Katolicy we Francji zebrali się w ten weekend poza kościołami w wielu miastach, wzywając rząd do umożliwienia im udziału we Mszy świętej podczas lockdownu.
Protesty miały miejsce w całej Francji, w tym w Nantes, Strasburgu, Bordeaux, Rennes i Wersalu, 14 i 15 listopada. Niedzielny protest zaplanowany w Paryżu przed kościołem św. Sulpicjusza został uniemożliwiony przez policję po tym, jak władze stwierdziły, że narusza on zakaz zabraniający modlitwy na ulicach, według AP.
W trakcie drugiego lockdownu we Francji wszystkie publiczne zgromadzenia religijne w całym kraju, w tym publiczne Msze święte, zostały zawieszone co najmniej do 1 grudnia. Wszystkie inne przedsiębiorstwa, w tym restauracje, są zamknięte, ale szkoły pozostają otwarte.
Apelacja prawna konferencji biskupów francuskich została odrzucona przez Radę Stanu 7 listopada. Biskupi argumentowali, że zakaz publicznych Mszy św. narusza wolność wyznania.
Na zgromadzeniach plenerowych katolicy śpiewali hymny i odmawiali różaniec pod nadzorem policji.
Katolickich demonstrantów można zobaczyć na zdjęciach z napisami:
„Chcemy Mszy” i „Bóg Król”.
W Nantes, prawie 300 osób stanęło w deszczu przed posągiem Najświętszej Maryi Panny 15 listopada i skandowało: „Oddajcie nam Mszę”.
Normalnie powinniśmy być na Mszy św. w niedzielę rano. Ale my nie mamy prawa. Już drugi raz z rzędu jesteśmy pozbawieni tego prawa
– powiedział w lokalnych mediach Marc Billig, jeden z organizatorów protestu w Nantes.
Minister spraw wewnętrznych Francji, Gérald Darmanin, powiedział, że spotka się z przedstawicielami religijnymi 16 listopada po tym, jak biskupi francuscy zaproponowali wznowienie Mszy św. z frekwencją ograniczoną do 30% pojemności każdego budynku kościelnego. Francuski dziennik Le Monde doniósł 16 listopada, że obecne ograniczenia mają zostać zniesione najwcześniej na początku grudnia.
W niektórych diecezjach biskupi wezwali katolików, by nie zbierali się na zewnątrz na znak protestu w związku z pozbawieniem ich Mszy św.
Biskup Michel Dubost, administrator apostolski Lyonu, powiedział 13 listopada: „Bądźmy cierpliwi”.
„Nie zbierajmy się razem, ani na zewnątrz, ani wewnątrz kościołów pokazujmy naszą zdolność do poszanowania ram danych nam w imię zdrowia publicznego” – powiedział Dubost.
Europa doświadcza obecnie drugiej fali przypadków koronawirus, która doprowadziła Irlandię i Anglię do nałożenia blokad i zawieszenia publicznych Mszy św., podczas gdy Włochy i Hiszpania wprowadziły regionalne ograniczenia i godziny policyjne.
Jak podaje Johns Hopkins Coronavirus Research Center, we Francji odnotowano w tym roku ponad 1,9 mln przypadków koronaawirusa, co doprowadziło do śmierci 42 603 osób.
Francuskie władze zdrowotne poinformowały 15 listopada, że liczba pacjentów COVID-19 przebywających na intensywnej terapii spadła od czasu, gdy Francja wprowadziła blokadę, ale pacjenci ci nadal zajmują 96% łóżek w kraju, jak podała agencja AP.
W odpowiedzi na apel biskupów francuskich, sędzia sprecyzował, że kościoły mogą pozostać otwarte podczas lockdownu, a katolicy mogą chodzić do kościoła w pobliżu swoich domów bez względu na odległość, jeśli mają przy sobie niezbędne formalności. Księża będą mogli również odwiedzać ludzi w swoich domach, a kapelani odwiedzać szpitale.
Śluby katolickie mogą odbywać się z udziałem maksymalnie sześciu osób, a pogrzeby z udziałem nie więcej niż 30 osób.
Dla niektórych francuskich miast był to drugi tydzień katolickich protestów. W dniu 8 listopada ponad 500 katolików zebrało się przed katedrą w Nantes i Wersalu, jak podaje francuski RTL.
Śpiewali hymny, była tam modlitwa różańcowa, trwała godzinę
– powiedział AFP biskup Bruno Valentin, biskup pomocniczy Wersalu.
Obejrzyj również relacje wideo z protestów:
/CNA