W ubiegłym roku Stacja7.pl opublikowała informację, że ludzie oszaleli na punkcie średniowiecznego islandzkiego hymnu wykonywanego na wuppertalskim dworcu. Nikt jednak w lakonicznej notce nie zadał publicznie pytania dlaczego tak się stało? Dlaczego zabiegany człowiek XXI wieku, któremu na siłę wtłacza się pop-kulturową papkę nawet w kościele czuje bliskość Pana Boga słuchając właśnie takich pieśni. Pieśni, podczas których nie ma tańców, wygibasów, wrzasków i wszelkiego rodzaju ekscesów.
KOMENTARZE: